Dziennik aktywności fizycznej – 21 - 27 grudnia 2015

Aktywność fizyczna – wtorek – 22 grudnia 2015: bieg

Kot zafascynowany choinką
Kot zafascynowany choinką

Święta się zbliżają, a my nadal biegamy. Zwłaszcza, że dzisiaj to już naprawdę pogoda całkowicie wiosenna. Było po prostu ciepło. Matylda - 8km rozbiegania po ok 6min/km i przy okazji wyjaśniło się, dlaczego ostatnio tak się ciężko biega. Otóż Matylda codziennie cichaczem mozolnie robiła wszystkie możliwe odmiany deski (plank) i ma tak zmęczone mięśnie głębokie, że po prostu nie może utrzymać odpowiedniej postawy przy bieganiu... Zarządziłem przymusową przerwę od "deskowania".





U mnie zmiana rozbiegań na biegi z narastającym tempem. A zatem 9km biegu w zakresie tempa od 5:20min/km do 4:40min/km. Przeważnie taki bieg dzielę na trzy etapy: 4km po 5:20, 3km po ok 5.00 i 2km po 4:40, a na koniec przyspieszenie, na ile można. Jak to zwykle przy biegu z narastającym tempem, było ciężkawo, ale z zadowoleniem. Przede mną chyba ze trzy tygodnie takich biegów. Trzeba przywyknąć. Tylko w soboty i/lub niedziele spokojne rozbiegania.





Aktywność fizyczna – czwartek – 24 grudnia 2015: bieg

Lektura na święta
Lektura na święta
Podobnie, jak we wtorek, dzisiaj także biegam z narastającym tempem. I znowu 9km. Ciężko, ale z satysfakcją. Zakres tempa od 5:19 do 4:40min/km. Bieg w terenie, co zawsze zapewnia dodatkową zabawę i rozrywkę :)



Aktywność fizyczna – piątek – 25 grudnia 2015: bieg

Matylda 8km rozbiegania, a na zakończenie przebieżki w formie drabiny: 100/200/300m szybkiego biegu na 100m przerwy, a później to samo tylko w dół, czyli 200/100 x100m przerwy. Taki akcent szybkościowy na zakończenie. Pogoda cały czas wiosenna. Pięknie, ciepło, tak to można biegać.


Aktywność fizyczna – sobota – 26 grudnia 2015: bieg

Praktyczne prezenty związane z bieganiem
Praktyczne prezenty związane z bieganiem

Biegamy razem. W sensie nie razem biegniemy, ale w tym samym dniu. Dwa rozbiegania: Matylda nieco ponad 15km po około 6:30min/km. Świąteczne "ładowanie węglami" zrobiło swoje i Matyldzie biega się znakomicie. Już nie brakuje energii, ani ochoty. Zawsze to jakaś nowa nauka: widocznie Matylda dobrze reaguje na dużą dostawę węglowodanów na dzień/dwa przed biegiem. Sprawdzimy przed kolejnym biegiem masowym.


Ja także rozbieganie, kawałek ponad 16km tempo w okolicach 5:25min/km. Mi znowu, w przeciwieństwie do Matyldy, po świątecznych węglach, nie biegło się specjalnie dobrze. Nie to, żeby jakoś bardzo źle, ale tak trochę ociężale i bez polotu. Chyba jednak wolę biegać z małym zapasem i w trakcie biegu uzupełniać niedobory w małych dawkach.



Aktywność fizyczna – sobota – 27 grudnia 2015: bieg

Przedłużone świętowanie niemal zakończone. Dziś od rana basen. Matylda cały czas spędziła w strefie rekreacyjnej. Ja najpierw pół godziny popływałem, a później dołączyłem do Matyldy. Po basenie bieganie. Pobiegliśmy razem. I dzisiaj to już tak naprawdę razem. Matylda miała 10km rozbiegania, a ja dołączyłem dla towarzystwa. Bieg bardzo spokojny. Po drodze tylko jeden dość intensywny, lecz krótki podbieg pod górkę w lesie.


I to byłoby na tyle. To ostatni dziennik w tym roku. Mamy nadzieję, że kolejny rok także pozwoli nam zabawę w bieganie, rower i blogowanie. 

  • Podziel się:

To też może Cię zainteresować

0 komentarze