Noworoczne polecajki Matyldy



Początek nowego roku to dobry czas, aby przeprowadzić inwentaryzację zakupów z ostatnich miesięcy i wybrać te, które moim zdaniem zasługują na polecenie. Jeśli lubicie tego typu wpisy serdecznie zapraszam do lektury.


Torby Apple bag


Elastyczna torba wielorazowa Apple BagElastyczna torba wielorazowa Apple Bag

W ostatnich "Polecajkach" pokazywałam Wam lniany woreczek do przechowywania chleba, dzięki któremu dłużej zachowuje on świeżość, a ja wydatnie ograniczam zużycie plastikowych woreczków nabywając pieczywo w ulubionej piekarni. Panie sprzedawczynie również przyzwyczaiły się już do faktu, że kupując ulubiony żytni lub orkiszowy bochenek systematycznie pakuję go do swojego woreczka. Do sklepu z kawą i herbatą na wagę również zaczęłam zabierać swoje słoiczki

Ostatnio do mojego podręcznego arsenału zero wastera dołączył zestaw toreb Apple Bag. Jak na razie sprawdzają się świetnie, zostały już wypróbowane w warunkach bojowych - przed świętami przetransportowałam w nich kilka kilogramów warzyw i owoców z lokalnego warzywniaka. Ich niewątpliwą zaletą są niewielkie rozmiary, można z powodzeniem schować je w kieszeni kurtki lub do podręcznej torebki, przy czym są bardzo rozciągliwe i można w nich przenieść naprawdę sporo produktów. Na stronie producenta widnieje informacja iż mają sprawdzoną nośność 30 kilogramów. Kupiłam trzy i noszę je ze sobą wszędzie - polecam, bojkotujmy plastikowe jednorazówki.

Skarpetki Many Mornings


Skarpety Many Mornings

Z okazji Mikołajek sprawiłam sobie zestaw świetnych skarpetek produkowanych przez polską rodzinną firmę z Aleksandrowa Łódzkiego. Oferta firmy zaskakuje feerią pomysłowych wzorów i kolorów, a także, o czym przekonałam się na własnych stopach, wysoką jakością wykonania. Co więcej, 5% zysku ze sprzedaży każdej pary jest przekazywane na cele charytatywne. Fajnie, że istnieje kolejna polska firma oferująca produkty wysokiej jakości, a do tego odpowiedzialna społecznie. Z pewnością nie były to moje ostatnie zakupy w Many Mornings. Bardzo spodobały mi się skarpetki „nie do pary” w nietuzinkowe wzory, dobrane na zasadzie zabawnych skojarzeń.

"Smak zdrowia” Agnieszki Maciąg

Agnieszka Maciąg - Smak Zdrowia

To trzecia książka pani Agnieszki, którą mam w swojej kolekcji. Ponieważ „Pełnia życia” bardzo mnie rozczarowała, nie kwapiłam się z zakupem kolejnej książki, od dłuższego już czasu staram się ograniczać swoje zakupy książkowe, tylko do tych pozycji, co do których jestem pewna, że nie poprzestanę tylko na jednorazowej lekturze. Na szczęście moja wspaniała miejsko - gminna biblioteka uzyskała środki na zakup książek i ostatnio rozpieszcza czytelników nowościami, dzięki czemu wcześniej miałam możliwość przejrzenia „Smaku zdrowia”. I ostatecznie podjęłam decyzję, że chcę mieć tę książkę na swojej półce - w tym pięknie wydanym poradniku znajdziecie mnóstwo zdrowych przepisów, receptur i porad jak żyć zdrowiej, pełniej i w zgodzie z naturą. Szczególnie przypadły mi do gustu przepisy na różnego rodzaju domowe specyfiki, które pomagają w przejściu „suchą stopą” przez jesienno - zimowy okres infekcji i przeziębień.

Nowa Jadłonomia Marty Dymek

Marta Dymek - Nowa Jadłonomia

Wszyscy zdeklarowani wielbiciele kuchni wegańskiej i wegetariańskiej pewnie od dawna mają tę książkę na swojej półce, ale musiałam dołączyć ją do swojego zestawienia rzeczy, które zasługują na polecenie, bo Marta po raz kolejny wykonała kawał dobrej roboty. Wydawałoby się, że po „Jadłonomii” trudno będzie czymkolwiek zaskoczyć. Tymczasem „Nowa jadłonomia” po brzegi wypełniona jest całkiem nowymi, nietuzinkowymi przepisami roślinnymi z całego świata. Większość z nich nie wymaga wyszukanych składników i są proste w przygotowaniu. Podziwiam Martę za to, co swoim talentem, kreatywnością i umiejętnościami kulinarnymi robi dla zwierząt.

Marta Dymek - Nowa Jadłonomia

Tysiące egzemplarzy jej książek trafiły pod strzechy, a coraz więcej Polaków przekonuje się do bezmięsnych dań.Jedyny mały minus to szata graficzna, poprzednia „Jadłonomia” jest tak pięknie wydana, że już samo wzięcie jej do ręki i pobieżne przekartkowanie sprawia mi niesamowitą przyjemność. Niestety to nowe wydanie nie jest tak imponujące jak poprzednie, ale i tak najważniejsze są przepisy. Bierzcie, gotujcie i jedzcie - naprawdę warto.

Planery Norinommo

Planery Norinommo
Planery Norinommo

Ja już zapisałam cele na rok 2018, a te z 2017 zrealizowałam w 80% i mam nadzieję, że 2018 będzie jeszcze bardziej efektywny. Dodatkowo dla lubiących czytać dzienniczek lektury - miejsce na ulubione cytaty, mini recenzje, przemyślenia. Od 2011 zapisuję sobie tytuły książek przeczytane w danym miesiącu, teraz będę mogła dodatkowo prowadzić obszerne czytelnicze notatki.

Planery Norinommo

Planery Norinommo

Planery Norinommo

Planery Norinommo




To już wszystko co sprawdziło się u mnie i co chciałabym Wam polecić. W 2018 życzę Wam spokoju, radości i realizacji wszystkich celów.

  • Podziel się:

To też może Cię zainteresować

0 komentarze