Kaszubska Marszruta - rowerem po Kaszubach - część II



Dziś wycieczki leśne i terenowe. Na całej około 70-cio kilometrowej trasie tylko jedno miasteczko: Człuchów. Poza tym jeziora, lasy, pola - piękna przyroda.



W samym Człuchowie zresztą też jedno z ładniejszych miejsc to dobrze utrzymany park miejski o ciekawej nazwie LuiZa, czyli "Luz i Zaduma". Kładka przez teren podmokły, stylowa wieżyczka obserwacyjna z lunetą, a dalej ładny park i odrestaurowany zamek, niegdyś krzyżacki. Urocze miejsce niemal w środku miasteczka.


LuiZa w Człuchowie
LuiZa w Człuchowie

Odrestaurowany zamek krzyżacki w Człuchowie
Odrestaurowany zamek krzyżacki w Człuchowie

Z Człuchowa szlakami Greenways Naszyjnik Północy pojechaliśmy do jeziora Szczytno Wielkie, gdzie w barze na campingu zrobiliśmy sobie przerwę na kawę.

Przerwa na kawę
Przerwa na kawę

Przerwa się należała, ponieważ dojazd był dość mocno urozmaicony. Trochę pod górkę, sporo piasku, gdzieniegdzie całkiem spora trawa na trasie. Czasem myśleliśmy, że zgubiliśmy drogę. A raz nawet trafiła się nam mini przeprawa przez płynącą w poprzek ścieżki strugę wody. Było intensywnie. W końcu, co nieco ubłoceni, dotarliśmy nad jezioro Szczytno Wielkie.

W lesie
W lesie

Leśne jeziorko
Leśne jeziorko

Żaba wygrzewa się w porannym słońcu
Żaba wygrzewa się w porannym słońcu

Wcześniej jednak przeszliśmy naprawdę uroczą ścieżkę edukacyjną w lesie bukowym na Bukowej Górze. Coś wspaniałego. Dwa kilometry wspaniałego lasu bukowego, do tego ciekawe tablice informacyjne. Piękne widoki, tajemnicze zakątki, odrobinę mroczna atmosfera. Będąc W pobliżu na pewno warto poświęcić chwilę na obejrzenie tej ścieżki.


Ścieżka edukacyjna na Bukowej Górze
Ścieżka edukacyjna na Bukowej Górze

Ścieżka edukacyjna na Bukowej Górze
Ścieżka edukacyjna na Bukowej Górze


Ścieżka edukacyjna na Bukowej Górze
Ścieżka edukacyjna na Bukowej Górze

Dalej było już prosto: Gwieździn, Pakotulsko i na koniec Przechlewo. Tutaj trochę popadało, ale szybko przeszło i bez przeszkód pokonaliśmy ostatnie kilometry do Sokola.



W lesie
W lesie

W lesie
W lesie





To była trochę inna, niż zazwyczaj, wycieczka. Na trasie nie planowaliśmy żadnych zabytków, miasteczek itp. Nie jestem pewien, ale myślę, że większa część wycieczki wiodła drogami gruntowymi. Takie luźne rowerowanie po bezdrożach. Cicho, pusto, a ze względu na jesienną pogodę, nawet i w miejscach turystycznych, ruch niewielki. Powiedzieć, że było ciepło, byłoby nadużyciem, na rowery jednak taka temperatura w zupełności wystarczyła. Jutro nasz tradycyjny dzień gospodarczy, no i pewnie wybierzemy się gdzieś dalej samochodem, szczególnie że prognoza pogody jest mało optymistyczna.

W lesie
W lesie

  • Podziel się:

To też może Cię zainteresować

0 komentarze