Dziennik aktywności fizycznej – 1 - 6 lipca 2014

Aktywność fizyczna – wtorek – 1 lipca 2014: bieg

 

Co to za zdjęcie? Doczytaj do końca...


Nowy miesiąc stare sprawy. Biegamy dalej. Każdy zgodnie z planem. Jak w zegarku ;)

Matylda - 2x20min spokojny bieg w tempie ok 07:00/km z dwuminutową przerwą w marszu. Bieg przeniesiony z niedzieli. Pani przebiegła zadany czas bezproblemowo i z uśmiechem na ustach. Wyszło coś około 6km. Zadowolona i szczęśliwa. 


Matylda - bieg - 1 lipca 2013
Bieg - Matylda


Leon - także wg planu, czyli: 30min biegu w tempie ok 06:30/km, następnie 8x 1min w tempie ok 05:00/km na przemian z dwoma minutami truchtu. Na zakończenie 15 minut spokojnego biegu. Przyjemny, dynamiczny treninig. Pogoda idealna do biegania. Nie za ciepło, trochę słonka, spokojny wieczór - w sam raz!


Leon - bieg - 1 lipca 2013
Bieg - Leon


Po drodze przez jakiś czas towarzyszyła nam psia szajka. Może pięć albo i sześć różnej maści piesków (większość sięgająca wzrostem do kostki) miało wielką frajdę, gdy na teren ich zabaw wbiegły dwie osoby oddalone od siebie o jakieś 200 metrów. Szczekania i gonitwy było co niemiara! Widać, że psiaki miały niezłą frajdę z towarzyszenia nam w trakcie biegu. Na szczęście nie były w ogóle agresywne i nie próbowały gryźć, a tylko biegły, poszczekiwały radośnie i jak oszalałe machały ogonkami! 


Aktywność fizyczna – czwartek – 3 lipca 2014: bieg


Czwartkowe bieganie Leona i Matyldy wyglądało mniej więcej tak:

Matylda - 20' biegu w tempie ok 07:00/min, 6x30" dynamicznego biegu przeplatane 60" przerwami w truchcie. Na zakończenie 10' truchtu. Zrobione bezproblemowo. Matylda biega, ale za dużo na temat biegania nie mówi, stąd takie skąpe opisy jej poczynań ;)

Leon - 20' biegu w tempie ok 06:30/min, następnie bieg z narastającą prędkością: 15' w tempie 06/min, 15' w tempie 05:50/min i 10' w tempie 05:40/min. Zakończone wyciszającym 15-sto minutowym truchcikiem. To był pierwszy BNP w tym planie i muszę powiedzieć, że biegło się całkiem przyjemnie. Na początku wydawało mi się, że chyba nie dam rady jeszcze bardziej przyspieszyć na końcu i utrzymać prędkości przez 10', ale okazało się, że nie stanowiło to specjalnego problemu i - jak zwykle zresztą - pobiegłem w sumie szybciej, niż było zaplanowane.

Bieg - 3 lipca 2014
Leon - bieg - 3 lipca 2014

Aktywność fizyczna – piątek – 4 lipca 2014: bieg

 

Matylda biega. Konsekwentnie i uparcie. Dzień po dniu. Sama. Dzisiaj pobiegła 3x18' w tempie 07/km przeplatane 3' odpoczynkami w marszu. Brawo. Zrobiła ponad 8 km w godzinkę. To chyba pierwsza taka trasa z takim tempem. Nawet cyferki udało się zapisać:


Matylda biega - 4 lipca 2014
Matylda biega - 4 lipca 2014


Aktywność fizyczna – sobota – 5 lipca 2014: bieg

 

W sobotę standardowe bieganie wg planu.
Matylda - 15' biegu w tempie ok 07:00/min, 20' bieg ciągły w drugim zakresie, tempo ok 06:15/min, na zakończenie 10' truchtu.


Leon - 80' biegu w tempie ok 06:30/min. Tyle. Spokojny bieg. Wyszło trochę ponad 12 km.

Bieg - 5 lipca 2014


Aktywność fizyczna – niedziela – 6 lipca 2014: rower (wreszcie)

 

Chociaż na popołudnie synoptycy przewidywali okropne burze z gradem, piorunami i opadami żab, to jednak mimo wszystko zdecydowaliśmy się zaryzykować i wsiąść na rowery. Była to jak najbardziej słuszna decyzja. Żadnych burz, a już tych z piorunami tym bardziej, nie napotkaliśmy (przynajmniej w rejonie, w którym jeździliśmy). Co więcej - cały czas była wspaniała pogoda. Bardzo dużo słońca, trochę nieszkodliwych chmurek, które dawały trochę odpoczynku od żaru lejącego się z nieba i może ze dwie krople cieplutkiego deszczyku na zakończenie.

Albo mieliśmy szczęście i nie trafiliśmy w strefę prognozowanych burz i opadów, albo po prostu ich nie było. Kiedy piszę ten wpis nadal jest wspaniała pogoda i w najmniejszym stopniu nie zanosi się na burzę. Coś meteo się dzisiaj nie popisało...

Korzystając z tej wspaniałej pogody ruszyliśmy do Antonina (woj. wielkopolskie) odwiedzić Pałacyk Myśliwski Radziwiłłów (na tej stronie można zapoznać się z historią pałacyku). Pozwiedzaliśmy trochę park, posiedzieliśmy na ławeczce, zrobiliśmy parę fotek. W swoim skąpstwie dałem się nawet naciągnąć na jakąś kawę w radziwiłłowskich progach ;)


Kawa u Radziwiłła - całkiem smaczna i do tego w pięknym otoczeniu


Pałacyk i przylegający do niego park to bardzo ciche, miłe i urokliwe miejsce. Wszystkim lubiącym spokój i ceniącym sobie spokojne towarzystwo gorąco tę miejscówkę polecamy. Warto odwiedzić, posiedzieć, pospacerować parkowymi alejkami, porozkoszować się pięknem krajobrazu i otaczającej przyrody, tudzież podumać nad marnością świata tego...

Zupełnym przeciwieństwem pałacyku i jego otoczenia jest, znajdujące się kilkaset metrów dalej, kąpielisko nad jeziorem Szperek. Królestwo kiczu, plastiku, głośnej muzyki, grilowanego mięsiwa, piwa i osobników w stylu: - I co się, kur... gapisz!

Zdjęć z tego miejsca brak. Zainteresowani mogą obejrzeć jakiekolwiek zdjęcia przedstawiające zatłoczone do granic możliwości kąpielisko, z różnokolorowymi grzybami parasoli przeciwsłonecznych, osłonami od wiatru i wszelkiej maści sprzętem pływającym.

Bardzo szybko opuściliśmy ten zapchany samochodami zakątek wątpliwej - dla nas - jakości odpoczynku. To zdecydowanie nie nasza historia. Pisząc powyższe słowa nie mamy zamiaru wywyższać się, czy traktować kogoś z góry. Każdy ma swoje wzorce wypoczynku i dobrej zabawy. I tyle. Bywalcy kąpieliska (a przynajmniej raczej ich większość) ma inne, my mamy inne i nie, naprawdę, nie jesteśmy jakimiś nawiedzonymi miłośnikami muzyki poważnej i literatury romantycznej. Wszystko na ten temat.



Rower - 6 lipca 2014


Na zakończenie trochę zdjęć z trasy i samego pałacyku:


W drodze do Antonina - przydrożna kapliczka
Przydrożna kapliczka


Dojechaliśmy do Antonina
Dojechaliśmy do Antonina
Pałacyk Radziwiłów w Antoninie
Pałacyk Radziwiłów w Antoninie                  
Park przy Pałacyku Radziwiłłów w Antoninie
Park przy Pałacyku Radziwiłłów w Antoninie
Park przy Pałacyku Radziwiłłów w Antoninie
Parkowe dróżki

Park przy Pałacyku Radziwiłłów w Antoninie
Parkowe dróżki

Pałacyk Radziwiłłów a Antoninie z innej strony
Pałacyk Radziwiłłów w Antoninie z innej strony

Park przy Pałacyku Radziwiłłów w Antoninie
Park przy Pałacyku Radziwiłłów w Antoninie

Restauracja w pałacyku
Restauracja w pałacyku - część zewnętrzna
Restauracja w Pałacyku Radziwiłłów w Antoninie
Restauracja - cd

Wejście do Pałacyku Radziwiłłów w Antoninie
Wejście do pałacyku
  
Ławeczka w parku
Ławeczka w parku
Nasze wierne i niezawodne rowerki

Pałacyk Myśliwski Radziwiłłów w Antoninie
Pałacyk Myśliwski Radziwiłłów w Antoninie - trochę panoramy - uczę się robić panoramy telefonem i stąd te rozmycia - ręce mi się trzęsą... ale ja to opanuję, powiadam Wam!
 
W drodze powrotnej

W drodze powrotnej

  • Podziel się:

To też może Cię zainteresować

0 komentarze